Polskie nazwy na świecie .
Jak się okazuje – mamy swój całkiem spory
wkład w nazewnictwie geograficznym. W trudnych momentach naszej
historii, kiedy Polska
jako państwo znikła z map, jej istnienie zaznaczono na nich w inny
sposób.
Gdy myślimy o odkrywcach, dzięki którym na mapach znalazło się kilka dodatkowych kontynentów, którzy nazwali góry
i rzeki lub po prostu szerzyli wiedzę o dalekich zakątkach – rzadko
kiedy przychodzą nam do głowy Polacy. A tymczasem mapa świata aż roi się
od nazw geograficznych pochodzących od nazwisk Polaków.
Jednym z najbardziej znanych polskich podróżników był Paweł Edmund Strzelecki – jeden z pierwszych badaczy Australii. Osobistość, o której w samych superlatywach wypowiadali się chyba najbardziej znani podróżnicy XIX wieku – Henry Morton Stanley oraz David Livingstone. Jego imieniem nazwano jedną z pustyń w Australii.
Strzelecki wspiął się na najwyższy szczyt
kontynentu, który nazwał Górą Kościuszki. Później co prawda okazało się,
że w Australii znajduje się wyższa góra od tej zdobytej przez
Strzeleckiego – jednak w uznaniu dla jego zasług, nazwę przeniesiono na
tę naprawdę najwyższą.
Wiele polskich śladów pozostawiono na Syberii. Przyczyniły się do tego klęski w powstaniach narodowych – styczniowym i listopadowym, po których to wielu Polaków wywieziono na Syberię lub też sami decydowali się na emigrację. Jednym z najbardziej zasłużonych polskich podróżników był Benedykt Dybowski. Jego imieniem nazwano Góry Dybowskiego na wyspie Beringa koło Kamczatki.
Inny słynny badacz Syberii to Jan Czerski.
Prowadził wiele badań z zakresu zoologii, paleontologii i meteorologii.
Tym zagadnieniom poświęcił blisko 100 książek.
Imieniem Czerskiego nazwano nie tylko olbrzymie pasmo górskie, ale
również trzy gatunki zwierząt wykopaliskowych, górę, dolinę oraz
stanowisko archeologiczne na Syberii, a także niewielkie miasteczko.
Także Aleksander Czekanowski należał do grona
najwybitniejszych badaczy Azji Północnej. Całe życie poświęcił Syberii,
choć w Polsce wciąż jest słabo znany. Także on "posiada" swoje pasmo
górskie - Góry Czekanowskiego - niedaleko ujścia Leny.
Najwięcej śladów na mapie świata pozostawił po
sobie Ignacy Domeyko. W Chile, które uhonorowało go honorowym
obywatelstwem, trudno dziś znaleźć miasto, gdzie nie byłoby ulicy,
placu, skweru czy pomnika Domeyki. Jego imieniem nazwano tez jedno z
pasm górskich w Andach - Cordillera de Domeyko.
Polacy zasłużyli się też w badaniach polarnych. W 1899 roku szwedzki podróżnik
de Geer nazwał najwyższą górę na Spitzbergenie, a także położony tam
lodowiec imieniem polskiego badacza - Henryka Arctowskiego.
Natomiast imieniem Eugeniusza Romera — znakomitego polskiego geografa i badacza nazwano jeden z lodowców na Alasce.